Parking przy końcu brenneńskiej doliny potoku Leśnica opuszczaliśmy w coraz intensywniejszej mżawce. Na grzbiecie dzięki specjalnej tablicy odświeżyliśmy sobie historię o Utopcu i jego sąsiadce czarownicy. Obejrzeliśmy z zewnątrz nową Chatę Grabową, komisyjnie stwierdzając brak jakichkolwiek zatrzymujących oko, dalszych widoków (wszędzie szaro-buro); spacerowym krokiem przez zamglony las weszliśmy na górę o tej samej nazwie.
Przełęcz Salmopolska również spowita była chłodną chmurą, co skłoniło nas do odwiedzenia tamtejszej knajpki.
Udaliśmy się do Jaskini Salmopolskiej K.Bs-04.23. W trzech turach cała młodzież i prawie wszyscy dorośli zapoznali się z częścią starego ciągu. Zaglądaliśmy w boczne zakamarki. Było wesoło. Na powierzchni i pod ziemią spotkaliśmy tego dnia drugi zespół, prowadzony przez przedstawiciela SBB.
Powrót już z prześwitującym tu i ówdzie słońcem, przez Jawietrzny i trawersem Smerekowca, potem zejście pozaszlakowe z Gościejowa.
Parę fotek: LINK
młodzież: Anna, Mikołaj (młodszy), Mikołaj (starszy) | Magdalena, Witold | Ines, Sebastian