Po długiej przerwie drugi raz przeczytaliśmy Gucia i Cezara – wszystkie części komiksu zebrane w jednym, masywnym tomie. Jednak teraz w lekturze aktywnie uczestniczył Mikołaj. Jest to bowiem świetna propozycja dla młodego człowieka, który już czyta, ale jeszcze samodzielnie nie połyka książek wypełnionych litym tekstem.
Dwaj główni bohaterowie, hipopotam i pies, przeżywają niesamowite, często niebezpieczne przygody na lądzie, na morzu, a także w górach.
Wyczarowany kreską Butenki świat zamieszkują zarówno sympatyczne postacie, jak i podstępne szwarccharaktery, z którymi Gucio i Cezar radzą sobie w stylu godnym Jamesa Bonda.
Pod koniec razić może nieco zbyt dydaktyczny ton, ale jego obecność służy uwrażliwieniu dzieci na kwestie ekologiczne.
Nie zabrakło wątku jaskiniowego…
Na ilustracji: Gucio w zacisku!
Miło patrzeć, jak w dobie trójwymiarowych, pulsujących elektrycznymi kolorami animacji dziecko wciąga się w tak prosto narysowaną, czarno-białą opowieść.
Dorośli też powinni docenić ten rodzaj humoru.
Krystyna Boglar – tekst
Bohdan Butenko – ilustracje
Gucio i Cezar
Wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2011