Popołudniowy spacer. Już na początku zaskoczenie: zniknął płot otaczający bufet “Pod Zaporą”. Wycięto tam sporo drzew, także starszych.
Sebastian z Mikołajem udali się zbadać teren nad skarpą po lewej (orograficznie prawej) stronie doliny. Zlokalizowali “mostek” ze starej rury.
Dalej po raz drugi zniosło nas “w lewo do góry” – Mikołaj zaprezentował własną ścieżkę. Zawróciliśmy przy Krzywej Chacie.
W rejonie wycinki zebraliśmy trochę jemioły.
Migawka: LINK
Mikołaj, Ines, Sebastian