(Fot. Krzysiek T.)
Dwa podbiegi na nartach: najpierw na Małe Skrzyczne, potem Golgotą i do górnej stacji drugiego wyciągu.
Czasy mało wyczynowe (LINK), ale działaliśmy “rekreacyjnie”, na dodatek w pewnym momencie (już podczas pierwszego podbiegu) zrobiła się niekorzystna pogoda: wiatr plus lodowaty, zamarzający deszcz.
Niespodziewana duża satysfakcja 🙂
Krzysiek T. | Sebastian


![13-IMG 6792 -- Alberti zaproponował teoretyczny model postrzegania trójwymiarowej rzeczywistości i zarazem wyłożył metodę jej malarskiego odwzorowania. Właśnie u niego czytamy o "piramidzie widzenia": ustawionej "poziomo", jej wierzchołek znajduje się na wysokości oczu, podstawę stanowi plan obejmowany wzrokiem; powstały w ten sposób ostrosłup to wiązka nieskończenie wielu promieni, wychodzących od poszczególnych punktów podstawy i zbiegających się w źrenicy obserwatora. Dzieło malarza "jest więc [...] przekrojem piramidy widzenia, artystycznie przedstawionym na pewnej powierzchni za pomocą linii i barw, z uwzględnieniem określonej odległości, punktu centralnego i oświetlenia" (<i>De Pictura</i>, księga I, § 12 – <a href="http://www.ousia.it/SitoOusia/SitoOusia/TestiDiFilosofia/TestiPDF/Alberti/DePictura.pdf" target="_blank">LINK</a>, tłum. własne; schematyczna ilustracja: <a href="https://www.degruyter.com/view/j/semi.2015.2015.issue-207/sem-2015-0039/graphic/sem-2015-0039_figure1.jpg" target="_blank">LINK</a>). Teoria opiera się na założeniu, że obserwator trwa w tym samym miejscu. Włoski uczony przyrównał krawędzie płótna do framugi okna, przez które spoglądamy na świat. W XXI wieku Słowak Juraj Gábor poszedł jeszcze dalej i... nadał abstrakcyjnej piramidzie widzenia całkiem konkretną, bo drewnianą, sporych rozmiarów postać – ukazaną na powyższym zdjęciu (wraz z kolejką niecierpliwych koneserów-imaginatorów)](http://www.dziennikgorski.type.pl/zdjecia/_data/i/upload/2016/08/31/20160831235421-89fa1d57-me.jpg)