Przez – nomen omen – Szpitalną poszliśmy na ulicę Świętego Tomasza, aby poszukać śladów pewnego nieistniejącego już dziś, niestety, miejsca. Na Floriańskiej, w "Latającym Tygrysie" Mikołaj nabył dwa urocze i całkowicie niepotrzebne drobiazgi. Teraz jesteśmy na Rynku Głównym – przed chwilą pstryknęliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia pod "Adasiem", pokręciliśmy się też po targu staroci