Byliśmy świadkami pasjonującego starcia dwóch wyrazistych charakterów – Honoraty i Rudej. Można powiedzieć, że zakończyło się ono wynikiem 1:0 dla Honki.
Natomiast Mikołaj usiadł w siodle po raz pierwszy w życiu. Wiozła go spokojna Hania; współpraca między obojgiem układała się zaskakująco dobrze.
Zarówno Honorata, jak i Mikołaj wyszli ze stadniny rozpromienieni.
Potem teleportowaliśmy się wszyscy na herbatę / kawę do Czechowic-Dziedzic. Wapienicka trójka została miło przyjęta. Mieliśmy okazję spotkać się tam także z Crollem i Marcinem, reprezentującym Krakowski Klub Taternictwa Jaskiniowego.
Honka | Ruda (Equus caballus), Hania (Equus caballus) | Mikołaj, Ines, Sebastian